BlogWiec ~ dzień 1 ~ słońce = wakacje! ☀

Witam Was w pierwszym dniu BlogWieca! Będzie to seria jakiej jeszcze nie było! Codziennie w czerwcu będziecie mogli poczuć wakacyjny klimat czytając kolejne przepełnione słońcem wpisy na masę różnych tematów! Będą one publikowane z jednodniowym opóźnieniem, by umożliwiło to pisanie na jak najwyższym poziomie. Dziś zapraszam na dzień pierwszy! 

Nie wiem do końca dlaczego, ale ostatnio mam takie wrażenie, jakby były już wakacje. Zapewne wpływ na to ma na pewno ta genialna pogoda, bo przecież słońce = wakacje! Nie wiem też jak działa ten mechanizm, że gdy pogoda jest tak genialna jak teraz i jest gorąco, uważam że lato to najpiękniejsza pora roku, i myślę, że zima jest beznadziejna, ale gdy jest zima i wszędzie jest biało wtedy uważam, że zima jest o niebo lepsza od lata. Nie chcę też zrozumieć tego mechanizmu, ważne że podoba mi się akurat ta pora, jaka jest, a nie przeciwnie.

Seria zdjęć, którą będziecie mogli zobaczyć w kolejnych postach z serii BlogWiec będzie przedstawiała piękno natury. Od zwykłych kwiatków do niezwykłych krajobrazów. Codziennie będziecie mogli zobaczyć nie tylko zdjęcia, ale również zainspirować się przepełnioną słońcem muzyką! Z każdym dniem, do wakacyjnej listy hitów będzie dochodziła kolejna gorąca piosenka. 

Dzisiejszą piosenką dnia jest utwór Mireli "Contigo". Jeżeli ktoś by mnie spytał, co najbardziej kojarzy mi się ze słońcem, od razu odpowiedziałbym że to właśnie ten utwór. Jak dla mnie hymn tegorocznych wakacji! Utwór brał udział w hiszpańskich preselekcjach do Eurowizji, niestety, niesłusznie przegrał z piosenką Manela, który zajął ostatnie miejsce w finale Eurowizji, a jestem przekonany, że ta piosenka zajęła by wysokie miejsce. Szkoda Hiszpanio. Nic, teraz pozostaje już tylko rozkoszowanie się tym utworem:

To wszystko w dzisiejszym BlogWiecu! Zapraszam już jutro na następny post z serii! Żeby go nie przegapić zachęcam do zaobserwowania tego bloga lub strony na Facebooku! Z mojej strony to wszystko, a Wam jeśli się podobał ten post zostaje tylko uhonorowanie go komentarzem! 

Pozdrawiam, Kamil